sobota, 28 września 2013

Kurewskie zakwasy.

Normalną rzeczą po ciężkim treningu są zakwasy. Może jestem nie normalny ale denerwuje mnie gdy po godz. spędzonej na siłowni przez następne dwa dni nic mnie nie boli, polubiłem zakwasy. Przecież każdy sanujący się "koks" powtarza "jak boli to rośnie". Jest to nieodłączny element treningów szczególnie dla początkujących, gdy mięśnie nie są jeszcze przygotowane do wysiłku. Także jak jesteś na siłowni to nie stój jak widły w gnoju tylko łap za hantle i napierdalaj. Jeżeli na następny dzień będziesz miał zakwasy to znaczy że robisz robotę tak jak trzeba. Tylko jest mały problem,nie wiem jak Was ale mnie tytułowe (kurewskie) zakwasy łapią na 2 dzień po treningu. Gdy tego doświadczyłem zrozumiałem jak ważna jest odpowiednio długa regeneracja. Kiedy stawiałem pierwsze kroki z kumplem na siłowni codziennie kładliśmy nacisk na "pakiet dyskotekowy"(klata bic) ale te kurewskie zakwasy skłoniły mnie do ćwiczenia według planu. Zrozumiałem wtedy jak ważna jest regeneracja i wiedziałem już ,że takie ćwiczenie na dłuższą metę nie daje rezultatów. Czytałem wcześniej o tych wszystkich planach ale jak wiadomo człowiek uczy się na błędach (szkoda że własnych).Poniżej opisana jest strona techniczna zakwasów.

"nie dziw się że masz pod górkę skoro zmierzasz na szczyt!"


Zakwasy w praktyce poznał każdy. W teorii jednak sprawa ma się zupełnie inaczej. Popularna nazwa „zakwasy” kojarzy się błędnie z kwasem mlekowym pojawiającym się w mięśniach po wysiłku beztlenowym. Kwas mlekowy jest wypłukiwany z tkanki mięśniowej już w 1-2 godziny po intensywnym wysiłku i zużywany przez wątrobę do różnych procesów np. glukoneogenezy. Nie zostaje on zatem w mięśniach dłużej niż 1- 2 godziny.  Ból taki nazywamy wczesno-wysiłkowego ten może być również ząwiązany z procesami niedotlenienia i niedokrwienia pracujących mięśni, ale wówczas jest on krótkotrwały i zanika po zaprzestaniu wysiłku fizycznego. Ból, który odczuwamy od 24 do 72 godzin po wysiłku to Zespół opóźnionego bólu mięśniowego (DOMS – ang. delayed onset muscle soreness). Przeważnie ustępuje po 5 – 7 dniach.
W takim razie jak powstaje zespół DOMS? Jedna z hipotez stanu nazywanego potocznie zakwasami wskazuję przyczynę ich powstania w mikrourazy strukturalnych włókien mięśniowych. Co prawda jedną z przyczyn tych mikrourazów może być przejściowe nagromadzenie kwasu mlekowego w mięśniach, ale należy pamiętazwiązek ten jest stosunkowo szybko eliminowany z ustroju. Zespół DOMS został opisany po raz pierwszy w 1902 przez Theodore Hough. Dzisiejsza wiedza pozwala określi jaki rodzaj wysiłku wywołuje zakwasy. Najbardziej odczuwalne są one w czasie, kiedy zauważamy napięcie mięśnia w trakcie jego rozciągnięcia tzw. praca ekscentryczna. Przykładem takiej aktywności jest bieg z górki, mięśnie wyhamowują siłę w trakcie rozciągania tak, aby chronić stawy.Objawami DOMS są m.in. ograniczenie zakresu ruchu, osłabienie maksymalnej siły skurczu dowolnego zazwyczaj o 50-60%, obrzęki, bolesność uciskowa, dysfunkcje nerwowo-mięśniowe, pojawienie się we krwi markerów (wskaźników) uszkodzenia tkankowego. Za ból mięśniowy mogą być odpowiedzialne bodźce zarówno mechaniczne, jak i chemiczne- w tym również zapalne, działające na receptory bólu rozmieszczone w mięśniu i tkance łącznej. Wzrost napięcia włókien mięśniowych prowadzi do rozrywania błon komórkowych i uszkadzania innych elementów komórek, np. retikulum endoplazmatycznego (cienkich błonek oddzielających od siebie różne obszary wewnętrzne komórki), mitochondriów (miejsce produkcji energii w komórce) czy cytoszkieletu (szkieletu komórki). W niektórych przypadkach rozmiar uszkodzenia włókien mięśniowych może być ogromny, nawet obejmować 50% wszystkich włókien (!).
Obecnie najczęściej wskazuje się na zapalny mechanizm DOMS. Mediatory stanu zapalanego prawdopodobnie stymulując proces regeneracji mikrouszkodzeń, które powstają w trakcie intensywnego wysiłku. Silniejsze DOMS nie oznaczają większych uszkodzeń, a jedynie osobniczy próg wrażliwości mechanoreceptorów bólowych i wpływu procesów zapalnych w organizmie.
Zjawiska zachodzące podczas wykonywania pracy związane z występowaniem DOMS nie są do końca poznane, wyjaśnione i pewnie nie wszystkie jeszcze są odkryte. Pojawiają się kolejne teorie dotyczące powstawania DOMS, jedna z nich związana jest z powstawaniem związków i substancji toksycznych, działających destrukcyjnie na błony komórkowe (np. wolne rodniki).
Ciekawy natomiast jest fakt , że wykonywanie większej ilości wysiłków ekscentrycznych prowadzi do adaptacji mięśni do tego rodzaju wysiłku i w rezultacie dzięki wytrwałości, istnieje możliwość wyeliminowania bólu pojawiającego się po wysiłku tego rodzaju. Przystosowanie wg badań trwa ok. 6 – 12 tyg. Stąd wniosek jak ważna jest regularność wysiłków.Jak zapobiegać DOMS? 1. Regularność treningów – tak, aby organizm adaptował się do wysiłku
2. Rozgrzewkę i rozciąganie najlepiej dynamiczne przed treningiem
3. Delikatny masaż na zaistniałe już DOMS (odpowiadając na pytanie jednego z czytelników – doskonale nadaje się tu masaż piłkami czy wspomnianym niegdyś rollerem).
4. Po treningu wbrew krążącym opiniom, najlepiej wziąć zimny prysznic zaraz po wysiłku. Schłodzenie zapobiega nagromadzeniu się metabolitów, bolesności DOMS i sztywności mięśniowej, dzięki zwiększeniu ukrwienia, jak również łagodzi objawy stanu zapalnego, jeśli taki już wystąpił.

5. Ważne, aby w okresie DOMS stosować rozciąganie, tak aby zbliznowaciałe tkanki odzyskiwały swoją elastyczność, zapobiegając tym samym urazom.

środa, 27 marca 2013

Dieta na rzeźbę

Dieta ta jest nastawiona na utratę tkanki tłuszczowej. Nie jest to dieta, podczas której można od czasu do czasu trochę pooszukiwać. Trzeba solidnie jej przestrzegać! Poniższa dieta powinna być połączona z odpowiednim treningiem siłowym i wytrzymałościowym. Co do treningu wytrzymałościowego to powinien on być stosowany minimum 3 razy w tygodniu po 25 min, ja zalecał bym aby zacząć od 25 min 3 razy w tygodniu i systematycznie wydłużać czas do max 50 min i częstotliwość z 3 razy tygodniowo do 6 (wszystko to zależy również od waszego tempa przemiany materii, składu ciała, celu, itp.). Najważniejsze jest to byście wytrwali w swoich założeniach.  Nie ma tu miejsca na oszukiwanie i podjadania słodyczy, fast food czy innego tego typu gówna. Pamiętajcie, oszukujecie tylko siebie. Dieta zawiera przede wszystkim białko i tłuszcze, a małe ilości węglowodanów. Dietę można stosować przez okres 12 tygodni lub dłuższy. Można się wspomóc suplementami, polecałbym termogeniki, przed treningiem booster azotowy, CLA, można również do diety włączyć olej MCT w postaci suplementu, ok. 2-3 łyżki w ciągu dnia.

By się za to zabrać pamiętamy o pierwszej zasadzie!
Budowanie tkanki mięśniowej i pokaźnej sylwetki polega na robieniu masy i potem redukowaniu jej rzeźbiąc mięśnie do pożądanych, atletycznych kształtów. A wiec musimy mieć masę by zacząć redukcje, z treningiem ma się to inaczej (bo w tedy bez masy możemy ćwiczyć na jakość i definicje mięśnia, także na wytrzymałość), ale z dieta jak najbardziej.

Taka dietę można opisać w skrócie jako dietę niwelującą węglowodany. Energia dla organizmu jest czerpana w tym wypadku bardziej z białek, spychając węglowodany na boczny tor. Wydaje się, ze dieta uboga w "paliwo" sprawi, ze także ubędzie nam tkanki mięśniowej, lecz uchronimy ja spożywając białka i zwiększając metabolizm.

Ten typ diety, dla kogoś kto pierwszy raz wchodzi na takowa może oznaczać głód, zmęczenie (zwłaszcza po treningu), problemy z wątroba (gdyż wędruje do niej w tedy dużo więcej białek). Są to jednak etapy przejściowe przyzwyczajenia się organizmu.

Kilka zasad, do których należy się stosować:
Stosunek ilości białek na kg masy ciała powinien wynosić maksymalnie 4 g (w maksymalnej fazie diety)
białka pozyskujemy z:
-twarogu chudego (polecany na noc)
-ryb (makrela, filet z mintaja, morszczuka, tuńczyk)
-jaja (razem z mięsem tworzą podstawę diety)
-mięso (wołowina, pierś z kurczaka - bez skory)
->zasada: najlepszym źródłem są białka zwierzęce, nie zapominamy tez o suplementacji<-

Stosunek węglowodanów powinien oscylować minimalnie w okolicy 
2,5 g/kg masy ciała (w maksymalnej fazie diety)
węglowodany pozyskujemy z:
-ryżu (zawsze brązowy, jedynie w posiłku po treningowym powinien być biały)
-otrębów rolnych (owies, gryka itp.)
-makaronow
-pieczywa pełnoziarnistego
->zasada: spożywamy węglowodany złożone, im bliżej wieczora tym mniej. Unikając cukrów prostych (słodycze itp.), co najwyżej banan po treningu<-

Co do tłuszczy to warto uzupełniać swoja dietę w kwasy omega 3, oliwę z oliwek, olej z pestek winogron

Pijemy również minimum 2-2,5 l wody dziennie (nie gazowanej, ani nie smakowej)

Warto pamiętać, by nie przetrenować i organizmu i wykonywać ćwiczenia aerobowe (trwające minimalnie 40 min), po których należy spożyć coś wartościowego.

Podam plan by każdy ułożył sobie własna dietę polegając na wcześniejszych wskazówkach:
1. Zacznij od przeciętnej dawki węglowodanów i białek. Powiedzmy 4,5-5 g węglowodanów i    1,5-2 g białka na kg masy ciała. Po obliczeniu podziel to na 6-7 posiłków pamiętając o tym by im bliżej wieczora, tym było mniej węgli w diecie (co do produktów to podane były wcześniej)
2. Stosujac swoj plan treningowy i cwiczenia aerobowe, oraz trzymajac sie diety przebrniemy pierwszy tydzien
3. Zmniejszamy ilość węglowodanów o 1 g/kg, zwiększając o 1 g/kg ilość białka
4. 2-3 dni przerwy od diety i kontrolowanie wagi (gdyby spadała zbyt drastycznie należy podnieść poziom węglowodanów)
5. Jak już przystosujemy nasz organizm do wcześniejszego punktu przeskakujemy na tryb "low carb" spożywając 2,5-3 g węglowodanów na kg masy ciała i 3,5-4 g białka

Pamiętajmy o przerwach od diety co jakieś 2 tygodnie

Co do suplementacji przy takiej diecie to mogą to być:
-przy niedoborach pokazrmow wszelkie odżywki typu gainer(białko+węglowodany), carbo (weglowodany), białka
-rozgałęzione aminokwasy BCAA
-kazeina
-HMB
-spalacze tłuszczu

Najlepszymi pokarmami pomagającymi spalić tłuszcz i9 wspomagającymi nasz metabolizm są:
-zielona herbata
-grejfruty
-ryby
-owoce morza
-owoce zawierające dużo witaminy C
-papryczki chili (dzięki zawartej kapsaikinię)
-woda
-wino czerwone











piątek, 8 marca 2013

Rozgrzewka


Bardzo istotnym elementem przed rozpoczęciem każdego wysiłku fizycznego jest
rozgrzewka. Pozwoli ona na harmonijne rozluźnienie zesztywniałych mięśni oraz stawów,
poprawi krążenie i umożliwi odpowiednią koncentrację. Poprawnie przeprowadzona
rozgrzewka powinna objąć przede wszystkim rozciągnięcie poszczególnej grupy mięśniowej i
przygotowanie stawów do pracy. Pominięcie tego ważnego elementu może prowadzić do
kontuzji, której rezultaty mogą odbić się na całym późniejszym życiu. Wielu
zaawansowanych kulturystów, nie wkładając serca w ten element treningowy, pożegnało się z
karierą. A czy warto narażać swoją przyszłość na “zagładę” poprzez odstąpienie od
kilkuminutowej rozgrzewki? Odpowiedź jest prosta i nie wymaga komentarza.
Każda dobrze przeprowadzona rozgrzewka powinna zawierać takie ćwiczenia jak:
–krążenia ramion (w przód, w tył, na boki);
–tworzenie okrągłych ruchów kręgów szyjnych;
–splatanie dłoni i naprzemienne ruchy w lewo i prawo w celu rozluźnienia kości nadgarstków;
–przysiady, skłony oraz podskoki również w dużej mierze pomagają rozluźnić zesztywniałe
stawy i kości;
–praca z lekkim ciężarem w zależności od ćwiczenia na daną partię.
Oczywiście w zależności od ćwiczeń na daną grupę mięśniową należy włożyć większy
wysiłek w rozgrzewkę danej partii. Obowiązkowe jest rozciągnięcie mięśni, które zostaną
narażone na wysiłek fizyczny oraz najbliższych stawów. Mile widziane jest przed każdym
treningiem rozgrzać się za pomocą rowerka treningowego. Kilka minut wystarczy, aby
polepszyć krążenie. Poprawa samopoczucia, witalności oraz kondycji może doskonale
wpłynąć na nasze późniejsze sukcesy.
Rozgrzewka przygotowuje mięśnie do wysiłku i poprawia ich wydolność. Jest sygnałem ,że za chwilę będą narażone na wysiłek. Podczas rozgrzewki krew zaczyna płynąć szybciej i lepiej transportuje związki potrzebne mięśniom podczas wysiłku.

wtorek, 26 lutego 2013

Trening na rzeźbę

Zależy Ci na redukcji tłuszczu,chcesz mieć ładnie wyrzeźbione mięśnie??Powinieneś trenować według zasad ćwiczenia na rzeźbę!! Pracę jaką wykonasz można porównać do zmagań artysty tworzącego swoją sztukę.Będziesz potrzebował dużo motywacji, będziesz musiał pracować nad każdym detalem swojego "dzieła", po uzyskaniu wymarzonych efektów  nie zaniedbaj tego co stworzyłeś! Pamiętaj ,że odpowiednia dieta jest bardzo ważna w tym sporcie i bez niej ciężko o pożądane wyniki.Aby przejść do treningu na rzeźbę trzeba stworzyć solidne podstawy.

Rzeźbienie mięśni jest najtrudniejszą formą kulturystyki. Należy każdą grupę mięśni trenować dwa razy w tygodniu. W przeciwieństwie do treningu na masę rzeźbienie wymaga wykonywania dużej ilości powtórzeń (15-30), przy małych odstępach czasowych a co za tym idzie dobrej kondycji. Ćwiczenie na rzeźbę wiąże się ze spadkiem siły i masy ciała. Spalana zostaje tkanka tłuszczowa, także międzymięśniowa. Zaleca się sporą ilość aerobów, stopniowo coraz więcej. Te powinny być odpowiednio dobrane do własnych potrzeb. Skutkiem zbyt intensywnych ćwiczeń aerobowych  będzie zatrzymanie rozbudowy tkanki mięśniowej i jej spadek. Ciężar jakim wykonujemy ćwiczenia powinien ważyć do 50% maksymalnego, treningi powinny być krótkie i intensywne, małe przerwy między seriami (do 50 s), duża różnorodność ćwiczeń, przynajmniej trzy ćwiczenia na każdą grupę mięśniową.


W każdym tygodniu jeden z treningów się powtórzy lecz co tydzień powinien być to inny trening.
Na tym etapie nasz trening zaczynamy zawsze od ćwiczenia wielostawowego do którego używamy wolnego ciężaru. Dlaczego? Chodzi o to żeby w tym ćwiczeniu zrobić w miarę duże przeciążenie mięśni co ma za zadanie zachowanie naszej ciężko wypracowanej masy mięśniowej na niezmienionym poziomie. Tutaj użyjemy dość dużego ciężaru z którym wykonamy (będziemy w stanie wykonać) max. 7-9 powtórzeń w serii.
Teraz natomiast pojawi się nowy arcyważny element, tzw. "serie łączone'. Metoda ta polega na tym że, wykonujemy dwa ćwiczenia na tą samą grupę mięśniową jedną po drugiej bez stosowania przerwy między nimi. Gdy wykonamy te ćwiczenia dopiero wtedy możemy pozwolić sobie na krótki odpoczynek. Ta technika ma właśnie "napędzać" organizm do jak największego palenia tkanki tłuszczowej. W "seriach łączonych" ilość serii powinna być nie mniejsza niż 12-15.
Na brzuch oraz łydki zawsze stosujemy ilość 15 - 20 powtórzeń bez względu w jakim okresie treningowym jesteśmy.
Czy to już wszystko! Niestety NIE! Ogromnie ważnym aspektem cyklu treningowego na tzw. "rzeźbę" są ćwiczenia aerobowe. Powinniśmy je wykonywać min. 3 razy w tygodniu. Czas który poświęcamy na aeroby powinniśmy zwiększać w każdym tygodniu (nie zaczynajmy od granic możliwości naszego organizmu lecz niech stopniowo adaptuje tego typu wysiłek).

W treningu na rzeźbę koniecznie musisz przestrzegać diety. Bez tego nigdy nie osiągniesz tego czego chcesz w 100%. Choć byś nie wiem jak się starał na treningu to bez diety dużo nie zdziałasz. Jedz jak najwięcej białka i staraj się dostarczać jak najmniej węglowodanów. Ilość posiłków w ciągu dnia powinna wynosić maksymalnie  5. 

Wiadoma sprawa ,że lepszy trening bez diety niż jego brak.

sobota, 23 lutego 2013

Dlaczego warto ćwiczyć???

Zdrowe ciało-Ćwiczenia pomagają zachować dłużej młodość ciała, chronią także przed chorobami, m.in. poprzez wzmocnienie układu odpornościowego, poprawiają sprawność fizyczną oraz wydolność organizmu. Starość niekoniecznie musi oznaczać siedzenie w fotelu ze względu na bolące nogi czy plecy. Pomyślmy o tym już dziś, kiedy mamy jeszcze duży wpływ na nasze przyszłe życie.                  

"W zdrowym ciele zdrowy duch!"-Osoby uprawiające jakikolwiek sport, w tym sporty siłowe czują się znacznie lepiej od osób, które zaniedbują swoje ciało. Dlatego polecałbym siłownię szczególnie teraz kiedy wielu z Was może odczuwać oznaki nadejścia jesieni. Jeśli czujecie się kiepsko z powodu braku słońca, to trening przywróci Wam siły do cieszenia się w pełni każdym kolejnym dniem.

Piękne ciało.Jeśli jesteśmy chudzi i marzymy o idealnej muskularnej sylwetce to siłownia nam to zapewni. Oczywiście nie od razu, musimy uzbroić się w cierpliwość, co jak zobaczymy w końcowym rozrachunku się opłaci. Sytuacja wygląda adekwatnie w przypadku osób, które chcą pozbyć się zbędnych kilogramów. Ćwiczenia wpływają nie tylko na budowanie mięśni, wpływają również na spalanie tkanki tłuszczowej. W dodatku osobom, które mają o kilka kilogramów za dużo, łatwiej uzyskać masę mięśniową w przeciwieństwie do osób chudych.

Pewność siebie.Naukowcy dowiedli, że osoby, które ćwiczą regularnie uważają się za atrakcyjniejsze dla płci przeciwnej oraz czują się pewniej w kontaktach międzyludzkich. W dodatku takie osoby są przekonane, że z każdym problemem sobie poradzą, co przekłada się rzeczywiście na bardziej efektywne wykonywanie zadań (uczenie się w przypadku studentów). 

Zdrowy sen.Po zmęczeniu organizm aż domaga się kojącego snu. Nic w tym dziwnego, gdyż podczas snu nasze mięśnie nie tylko odpoczywają oraz się regenerują lecz też wtedy zmieniają swoje wymiary na większe.

Systematyczność.Po pewnym czasie spędzonym na siłowni każdy zauważy, że opuszczenie treningu czy nie wykonanie go w 100% nie daje w zasadzie żadnych korzyści. Tylko regularne i intensywne treningi dają wyczekiwane efekty. Jeśli do tego rygorystycznie przestrzegamy diety i odpoczynku potreningowego (głównie odpowiedniej ilości snu), to ta konsekwencja przeniesie się w inne dziedziny naszego życia, np. będziemy uczyć się systematyczniej i bardziej owocnie niż do tej pory.

Wady postawy i ich korekcja.Prawidłowe wykonywanie ćwiczeń pod względem technicznym nie tylko wpłynie pozytywnie na nasze mięśnie lecz również może skorygować naszą postawę, oczywiście o ile mamy skrzywienie kręgosłupa bądź często się garbimy.

Każdy może.Jeżeli do tej pory nie znalazłeś żadnego hobby, w którym byś był dobry, to masz najlepszą okazję, by to zmienić. Wiadomo, że nie każdy może zostać piłkarzem czy biegaczem. Natomiast na siłowni może ćwiczyć, jak już wcześniej napisałem, praktycznie każdy! Niestety są małe wyjątki: nie polecam siłowni osobom poniżej 18tego roku życia (my jako studenci nie zaliczamy się do tej grupy) oraz osobom, które z przyczyn zdrowotnych nie mogą dźwigać ciężkich rzeczy, np. przez poważne urazy kręgosłupa.